Funkcjonalne czynności

Nauczanie jest bardzo złożonym procesem. Byłoby wspaniale, gdyby było proste i łatwe. Nauczyciele nauczyliby się po prostu modelu liniowego – następujących po sobie kroków nauczania i prosto podążaliby do celu. Wiemy jednak, że życie jest bardziej skomplikowane i zawiłe, niż jakikolwiek model liniowy. Bardziej realistycznym modelem, opisującym elementy niezbędne do tworzenia skutecznego środowiska edukacyjnego, jest model w postaci trójwymiarowej piramidy, zaprezentowany w Podejściu Pyramid do Edukacji. Fundamenty Podejścia Pyramid do Edukacji opierają się na Stosowanej Analizie Zachowania (SAZ), dyscyplinie naukowej dedykowanej nauce o nauczaniu. 

Przed przystąpieniem do budowania każdej piramidy, musimy skupić się na skonstruowaniu jej solidnej podstawy. Wszystkie budynki wymagają postawienia mocnych fundamentów a nasza Piramida nie jest inna. Podstawa Piramidy zawiera elementy, które obejmują dwa obszerne zagadnienia „CZEGO” uczyć i „DLACZEGO” uczniowie się uczą.  

Jakie są zatem najważniejsze elementy tego podejścia i na czym skupimy się w pierwszej kolejności?  

FUNKCJONALNE CZYNNOŚCI 

Pierwszy element związany jest z tym, czego powinniśmy uczyć naszych uczniów czyli z Celami Funkcjonalnymi. Cel nauczania uczniów z autyzmem i innymi poważnymi zaburzeniami powinien być taki sam, jak cel kształcenia wszystkich pozostałych uczniów – rozwijanie umiejętności, które po ukończeniu szkoły pozwolą im uzyskać dobrą pracę i wyprowadzić się od rodziców! Należy pamiętać, że nauczamy umiejętności takich jak czytanie czy liczenie nie po to, by móc powiedzieć „ Umie czytać na poziomie właściwym dla ucznia 3 klasy szkoły średniej”, ale po to, by zaawansowane umiejętności czytania czy liczenia, umożliwiły uczniowi uzyskanie lepszej pracy lub prowadzenie bardziej samodzielnego życia. 

Z zagadnieniem celów funkcjonalnych wiąże także, nasza troska dotycząca stosowania materiałów funkcjonalnych. Załóżmy na przykład, że bieżący profil rozwojowy twojego nowego 5-letniego ucznia wskazuje, że nie potrafi on rozróżniać kolorów. Po zapoznaniu się z celami w Indywidualnym Planie Nauczania: „Franek będzie się uczył się rozpoznawania kolorów” większość nauczycieli spróbuje stworzyć dla Franka lekcję o kolorach. Typową  lekcją byłoby położenie przed Frankiem czerwonego i niebieskiego klocka i wydanie instrukcji: „dotknij czerwony” itd. lub prowadzenie zajęć w podobny sposób. Jako nauczyciele, mamy obawy, że ten typ lekcji nie jest ani szczególnie ekscytujący dla prowadzącego ani intrygujący dla uczniów, zwłaszcza tych z autyzmem, dla których zadowolenie nauczyciela nie jest wystarczająca motywacją do uczestnictwa w lekcji. Oprócz troski dotyczącej technik   motywowania podczas takiej lekcji, pojawia się tu także obawa o jej realną przydatność i wykorzystanie w życiu codziennym – czy umiejętności rozwijane podczas tej lekcji, łączą się z innymi ważnymi? Wątpliwe, że w życiu codziennym ktoś poprosi Franka o dotknięcie czerwonego lub niebieskiego klocka! 

Załóżmy dla przykładu, że Franek myje zęby po obiedzie. Żeby wykonać to zadanie musi pójść do łazienki i znaleźć swoją szczoteczkę do zębów pośród ośmiu innych, należących do kolegów z klasy. Bardzo prawdopodobne, że będzie musiał znać kolor swojej szczoteczki. Czy miesiące siedzenia w ławce i ćwiczenie „pokaż czerwony” klocek automatycznie przeniesie się na rozróżnianie kolorów szczoteczek w łazience? Niestety, doświadczenie praktyczne pokazuje, że takie przeniesienie nie przychodzi łatwo. W wielu przypadkach, w takich sytuacjach, nauczyciele prowadzą swoje lekcje o kolorach od nowa, pokazując uczniom szczoteczki do zębów w łazienkach. Wiemy, że uczenie Franka mycia zębów jest ważną i funkcjonalną umiejętnością. Nie możemy powiedzieć tego samego o dotykaniu kolorowych klocków. Jednakże czy istnieje jakiś dowód, że uczenie kolorów przy pomocy klocków jest skuteczniejsze niż używanie szczoteczek do zębów? Odpowiedź jest prosta: nie! Powstaje pytanie, dlaczego tak wielu z nas, ciągle rozpoczyna swoje lekcje od klocków? Niestety najbardziej prawdopodobną odpowiedzią jest to, że łatwiej jest nam użyć klocków w ławce, niż szczoteczek do zębów w łazience. Wierzymy jednak, że czas poświęcony gromadzeniu funkcjonalnych materiałów (w tym przypadku wielu kolorowych rzeczy, które są istotne dla Franka) opłaci się i w efekcie nauczenie Franka nowej umiejętności zajmie zdecydowanie mniej czasu.